Słowacja otwiera się na Chiny

Bartosz Kowalski

27.11.2024

Wizyta premiera Roberta Ficy w Chinach na czele kilkudziesięcioosobowej delegacji rządowo-biznesowej miała być przełomem w stosunkach dwustronnych i ważnym elementem dyplomacji ekonomicznej Słowacji w ramach otwarcia się na Wschód. Jednak gospodarcze rezultaty wizyty są niewspółmierne do wizerunkowo-politycznych korzyści Pekinu, którym upatruje w Bratysławie sojusznika w sporach handlowych z UE i politycznym wspieraniu Rosji.

W dniach 31 października – 5 listopada odbyła się wizyta premiera Słowacji Roberta Ficy (partia Smer-SD) w Chinach. Szef słowackiego rządu zabrał do Chin olbrzymią delegację, w której skład, oprócz Ficy, weszło ośmiu ministrów z czego dwoje w randze wicepremierów oraz 77 biznesmenów z ponad z ponad 50 firm.

Najważniejszym punktem w agendzie wizyty było spotkanie szefa słowackiego rządu z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem, po którym podpisano umowę o „całościowym partnerstwie strategicznym”. Zdaniem chińskiego przywódcy cel podniesienia rangi relacji dwustronnych zawiera się w czterech aspektach. Po pierwsze służy zwiększeniu zaufania politycznego. Po drugie, (zgodnie z oczekiwaniami strony słowackiej) ma przyspieszyć współpracę w takich obszarach jak energia odnawialna, transport i logistyka, budowa infrastruktury oraz zarządzanie zasobami wodnymi. Po trzecie ma wzmocnić wymianę międzyludzką, do której przywódca ChRL zaliczył współpracę międzypartyjną, władz lokalnych, think tanków, mediów oraz właściwe wykorzystanie Instytutów Konfucjusza, które mają służyć „wzmacnianiu woli publicznej dla konsolidowania przyjaźni chińsko-słowackiej”. Pokazuje to, że z perspektywy Pekinu każdy rodzaj sankcjonowanej przez państwo współpracy międzyludzkiej jest podporządkowany celom politycznym. Po czwarte partnerstwo ma przełożyć się na współpracę w polityce międzynarodowej, w tym wspólnej budowie „przyszłości dla wspólnoty ludzkości”, ergo chińskiej koncepcji ładu międzynarodowego.

Xi Jinping odniósł się przy tej okazji do szerszego kontekstu współpracy ze Słowacją, która niespełna miesiąc wcześniej, jako jedna z niespełna pięciu państw UE, sprzeciwiła się nałożeniu ceł wyrównawczych na samochody elektryczne produkowane w Chinach. Przywódca ChRL wyraził oczekiwanie na „uniknięcie upolityczniania spraw gospodarczych i handlowych przez nowe władze UE”. Premier Fico podkreślił  natomiast przywiązanie do „polityki jednych Chin”, podziękował za przyznanie Słowakom możliwości wjazdu do Chin bez wizy na okres do 15 dni i wyraził nadzieję na zaangażowanie się Chin w inwestycje na Słowacji, zwłaszcza w zakresie energii odnawialnej i infrastruktury. Zgodnie z linią polityczną Pekinu opowiedział się przeciwko ingerencji w sprawy wewnętrzne innych państw i poszanowanie dla dróg rozwojowych wybieranych niezależnie przez wszystkie państwa. Innymi słowy szef słowackiego rządu powtórzył chińską retorykę stosowaną do legitymizacji reżimów autorytarnych. Ponadto zapewnił o poparciu dla trzech inicjatyw globalnych Chin i gotowości do rozwijania współpracy międzypartyjnej i wymiany doświadczeń w rządzeniu. Fico określił stanowisko Chin wobec „kryzysu ukraińskiego” jako obiektywne i konstruktywne i wyraził chęć przystąpienia do grupy „przyjaciół pokoju”.

W podobnym tonie utrzymana była rozmowa Ficy z premierem Li Qiangiem, w czasie której oprócz kwestii politycznych omawiano współpracę gospodarczą, w tym m.in. rozwój połączeń kolejowych. Natomiast niemal wyłącznie polityczny charakter miało spotkanie ministrów spraw zagranicznych Juraja Blanára i Wang Yi. Szef MSZ ChRL podziękował za „przyjazną politykę” i przywiązanie do nieingerencji w wewnętrzne sprawy innych państw, a więc niekrytykowanie Chin. Ponadto powiedział, że jak przystało na strategicznych partnerów, Chiny i Słowację łączy wspólnota przekonań, zrozumienie i poszanowanie dla żywotnych interesów każdej ze stron. Podobne stanowisko przedstawił minister Blanár, który wskazał, ze Słowacja i Chiny podzielają poglądy na wiele spraw. Mówił również z aprobatą o globalnych inicjatywach Xi Jinpinga i wyraził „pełne poparcie dla sześciopunktowego konsensusu Chin i Brazylii” w sprawie politycznego rozwiązania „kryzysu ukraińskiego”. Zgodnie z informacją słowackiego MSZ Juraja Blanár powiedział na spotkaniu, że „państwa tzw. Globalnego Południa, do którego zaliczają się Chiny odgrywają ważną rolę w negocjacjach na rzecz kolejnego szczytu pokojowego związanego z konfliktem militarnym na Ukrainie”. W obu przypadkach nie wspomniano o Rosji, co można intepretować jako poparcie dla stanowiska Kremla.

Po spotkaniach w Pekinie delegacja z premierem na czele odwiedziła prowincję Anhui, gdzie znajduje się siedziba firmy Gotion – producenta baterii do samochodów elektrycznych, która w  planuje budowę gigafabryki w Šuranach na Słowacji. Inwestycja Gotionu, którego największym zagranicznym udziałowcem jest Volkswagen (25%), jest realizowana w formie joint-venture ze słowacką firmą InoBat (GIB). W Hefei, stolicy prowincji Anhui, premier rozmawiał z prezesem Gotionu Li Zhenem, spotkał się z przedstawicielami władz lokalnych i wygłosił wykład na Uniwersytecie w Anhui pt. „Priorytety polityki zagranicznej Słowacji i globalna rola Chin”. Według premiera Ficy budowa fabryki Gotionu o wartości 1,4 mld euro, powinna ruszyć w marcu 2025 roku. Będzie to druga największa inwestycja zagraniczna na Słowacji: ma zapewnić 1300 miejsc pracy, dać impuls rozwojowy gospodarce i wzmocnić współpracę z najważniejszymi producentami samochodów, w tym z Volkswagenem.

Fico otwiera się na Wschód

Według premiera Ficy wizyta w Chinach była najważniejszym wyjazdem zagranicznym w 2024 roku i punktem przełomowym w stosunkach słowacko-chińskich. W ramach otwarcia się na Wschód i balansowania wektorów w polityce zagranicznej we wrześniu br. premier Słowacji odwiedził Koreę Południową, a w lutym 2025 r. planuję wizytę w Wietnamie. Premier Słowacji zapowiedział również, że zadba o „standardowe stosunki z Rosją”, a w maju przyszłego roku pojedzie do Moskwy na obchody 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej.

Zdaniem chińskich ekspertów cytowanych na łamach mediów partyjno-państwowych, postawa Ficy, przyrównywana do „pragmatyzmu” premiera Węgier Viktora Orbána, jest związana z wolą utrzymania „autonomii strategicznej”, zachwianą przez „konflikt rosyjsko-ukraiński”, który wpłynął na mocniejsze związanie się UE i USA.  Działania premiera Słowacji są również przedstawiane jako wyraz  dbania o własne interesy gospodarcze i sprzeciwu wobec „prób zawłaszczania przez biurokrację UE suwerenności państw członkowskich”.

Rozwój relacji z Chinami przez wiele lat nie należał do celów priorytetowych władz Słowacji. Poprzedni rząd wspierał raczej stosunki z Tajwanem, co krytykowały zarówno Pekin, jak i znajdujący się wówczas w opozycji Smer-SD. Robert Fico dezawuował również działania poprzedniej prezydentki Słowacji Zuzany Čaputovej, która krytykowała Chiny za łamanie praw człowieka i wsparła marszałka czeskiego Senatu Miloša Vystrčila, gdy Pekin wysunął wobec niego groźby w związku z wizytą na Tajwanie.

Teraz Fico nadrabia dystans, podnosząc status relacji dwustronnych z Chinami do poziomu całościowego partnerstwa strategicznego. Takie dokumenty, będące przede wszystkim aktem woli politycznej, w latach 2016-2017 podpisały pozostałe państwa Grupy Wyszehradzkiej, a w 2019 roku Grecja. Zdaniem ministra Blanára partnerstwo strategiczne z Chinami, tak jak w przypadku podobnych porozumień nawiązanych z Koreą Południową i Japonią, jest elementem dyplomacji gospodarczej Słowacji wobec Indo-Pacyfiku. Temu celowi służyć mają również otwarcie ambasad na Filipinach i Malezji. Jednak partnerstwo z Chinami ma przede wszystkim charakter polityczny, rozwijając się równolegle ze wzrostem napięć obu państw z UE.

W umowie o strategicznym partnerstwie Słowacji i Chin, premier Fico poczynił gesty polityczne wobec Pekinu, znajdującego się w narastającym sporze z UE wokół kwestii handlowych, strategicznych i rywalizacji systemowej. W dokumencie znalazły się stwierdzenia jako żywo wyjęte z narracji chińskich władz i podobnych dokumentów nawiązanych przez Chiny z państwami niedemokratycznymi. Rząd Słowacji podpisał się pod stanowiskiem ChRL wobec praw człowieka i krytyką demokracji liberalnej. Oba państwa ,,zdecydowanie sprzeciwiają się upolitycznieniu i instrumentalizacji praw człowieka, i stanowczo sprzeciwiają się ingerencji w wewnętrzne sprawy innych państw pod pretekstem demokracji i praw człowieka”. Ponadto Słowacja potwierdziła poszanowanie dla ,,polityki jednych Chin”, choć zgodnie z interpretacją preferowaną przez Pekin – wskazała, że ChRL reprezentuje całe Chiny, których Tajwan jest częścią. Bratysława sprzeciwia się również „wszelkim próbom ingerowania w wewnętrzne sprawy Chin, w ich suwerenności i integralność terytorialną (w tym Tajwanu)”.

Koordynacji współpracy politycznej i gospodarczej służyć ma nowo powołany międzyrządowy komitet współpracy na szczeblu ministrów spraw zagranicznych lub wiceministrów. Spotkania komitetu będą odbywać się naprzemiennie w Chinach i na Słowacji. Ponadto w dokumencie została wyrażona wola wspierania dialogu między Chinami i UE oraz połączenia globalnych projektów infrastrukturalnych obu stron, odpowiednio Pasa i Szlaku i Global Gateway.

W części gospodarczej umowy znalazły się zapewnienia o wsparciu Pekinu dla słowackich eksporterów żywności poszukujących odbiorców na rynku chińskim. Słowacja i Chiny wyraziły również wolę współpracy w zakresie „zielonego rozwoju”, rozwijaną przy udziale, władz, instytucji badawczych i uczelni obu państw. Bratysława opowiedziała się także za aktywnym udziałem w Pasie i Szlaku oraz połączeniu kolejowym „Chiny-Europa”, które ma wspierać chińskie firmy w transportowaniu swoich produktów na rynki europejskie przez Słowację. To jednak wyraz myślenia życzeniowego: połączenie kolejowe z Chin przez Słowację i Ukrainę, ze względu na warunki infrastrukturalne, polityczne i ekonomiczne miało marginalne znaczenie na trasie Chiny-UE jeszcze przed lutym 2022 r., a wojna w praktyce zamknęła tenże szlak. Kolejnym zapisem utrzymanym w tym tonie jest nawiązanie o współpracy wielostronnej Chiny-EŚW (format 14+1), która została określona jako „przydatne uzupełnienie relacji Chiny i UE i chińsko-słowackich stosunków dwustronnych”. Pekin opowiedział się również zwiększeniem roli Bratysławy w formacie, deklarując wsparcie dla organizacji 6. Spotkania ds. Innowacji Chiny-EŚW na Słowacji.

W dokumencie znalazły się zapisy o współpracy w zakresie bezpieczeństwa i organów ścigania co wskazuje, że rząd Roberta Ficy próbuje przyłączyć się do Węgier i Serbii jako europejskiej forpoczty Chin w tym zakresie. Zadeklarowano także wsparcie dla rozwijania Instytutów (lub Klas) Konfucjusza na Słowacji, które zgodnie z przedstawioną powyżej wykładnią Xi Jinpinga, mają służyć kształtowaniu opinii publicznej.

Chiny i Słowacja wyraziły również wolę pogłębiania współpracy lokalnej, w tym nawiązywania współpracy partnerskiej między miastami. Zaskakujące w tym kontekście jest umieszczenie odwołania do „gospodarstwa przyjaźni chińsko-czechosłowackiej w Cangzhou”. Państwowe gospodarstwo, któremu władze Czechosłowacji przekazały partię traktorów, powstało w 1956 r. na fali ocieplenia w relacjach dwustronnych. Odniesienia do komunistycznej przeszłości potwierdzają, że Chiny nie wypracowały innego spoiwa tożsamościowego w relacjach z Europą Środkowo-Wschodnią – choć narracje te nie zyskały akceptacji wśród elit politycznych w regionie.

W końcowej sekcji dokumenty władze Słowacji podpisały się, choć asekurancko, pod chińską wizją ładu międzynarodowego, wskazując, że „przywiązują wagę do promowanej przez Chiny koncepcji promowania budowy wspólnoty dla przyszłości ludzkości” i są chętne do prowadzenia „pogłębionych dyskusji i wymiany poglądów” na temat chińskich inicjatyw globalnych. Być może to właśnie ostrożny dobór słów w tym akapicie sprawił, że Słowacja nie otrzymała statusu partnerstwa równego relacjom Chin z Węgrami lub Serbią, które w maju br. podwyższyły rangę relacji z Pekinem.

Pekin zyskuje politycznie, Bratysława czeka na wdzięczność

Ważnym elementem „suwerennej”, jak to określają władze Słowacji, polityki zagranicznej jest podkreślanie wsparcia dla chińskich inicjatyw pokojowych, które dotychczas nie uwzględniały stanowiska Ukrainy. W zamian za polityczne koncesje Słowacja liczy na inwestycje i korzyści gospodarczo-handlowe w relacjach z Chinami. W tym sensie wizyta nie przyniosła jednak oczekiwanych skutków (raczej potwierdzenie wcześniejszych ustaleń), choć praktyczne efekty rozmów mogę być odroczone w czasie – jak w przypadku rozmów o współpracy w energetyce jądrowej. Do najważniejszych sukcesów wizyty rząd Roberta Ficy zaliczył uzyskanie prawa dla bezwizowego wjazdu do Chin dla obywateli Słowacji do 15 dni oraz zapowiedź inwestycji Gotionu. Jednak są to osiągnięcia spóźnione (Słowacja uzyskała ułatwienia wizowe jako 18 państwo w UE) lub głównie wizerunkowe (umowę z Gotionem rząd Ficy podpisał w listopadzie ub. roku, choć, podobnie jak fabrykę samochodów elektrycznych Volvo, negocjowały ją poprzednie władze). W trakcie wizyty podpisano łącznie 13 porozumień i listów intencyjnych, w tym m.in. dotyczące współpracy między China Media Group i Słowacką Agencją Informacyjną. Zdaniem słowackich analityków nie uzasadniają one potrzeby sprowadzenia do Chin ogromnej delegacji rządowo-biznesowej. Wskazują również, że ostrożna polityka wobec Pekinu nie musi wpływać negatywnie na współpracę gospodarczą, prowadzoną w oparciu o rachunek ekonomiczny. Choć wizyta premiera Ficy miała przełomem w stosunkach dwustronnych i ważnym elementem dyplomacji ekonomicznej Słowacji, to jej gospodarcze rezultaty są niewspółmierne do wizerunkowo-politycznych korzyści Pekinu, który upatruje w Bratysławie sojusznika w sporach handlowych z UE i politycznym wspieraniu Rosji.