FocusOSA #83: Innowacje i High-tech w Chinach

Rozwój technologiczny Chin to wieloaspektowy i złożony trend, który związany jest z działaniami zarówno państwa i partii, jak i takich chińskich konglomeratów jak Alibaba czy Tencent. Chiński aparat partyjno-państwowy poszukuje nowego modelu rozwoju, podczas gdy historie założycieli wspomnianych konglomeratów (zwłaszcza Jacka Ma – 马云) stanowią inspirację dla krajowych innowatorów, a same firmy wspierają rozwój nowych technologii zgodnie z własnym zapotrzebowaniem na innowacyjne usprawnienia swoich produktów. Te trendy doprowadziły do powstania chińskiej innowacyjnej przedsiębiorczości, chińskiego ekosystemu startupów posiadającego własną specyfikę. Jego dynamiczny rozwój wpływa na strukturę światowej gospodarki oraz może otworzyć nowe kanały do prowadzenia polsko-chińskiej współpracy.

Grzegorz Stec

Na początku należy wspomnieć, że chińskie władze  okazały zainteresowanie innowacyjnością już w 2006 roku tworząc ramy dla przyszłych działań w postaci „Średnio i Długoterminowego Planu Rozwojowego Nauki i Technologii 2006-2020„. Jednak to w ostatnich kilku latach doszło do intensyfikacji działań chińskiego rządu. W 2015 premier Li Keqiang ogłosił program „Internet Plus” wspierający digitalizację chińskiego rynku, a w ramach 13. Pięciolatki (2016-2020) innowacyjność (chuangxin创新) została wymieniona jako pierwsza z pięciu zasad, które mają stanowić podstawę dla chińskich reform. Funkcjonujące obecnie jako shuangchuang (双创), innowacyjność (chuangxin创新) i przedsiębiorczość (chuangye创业) mają odegrać kluczową rolę w procesie zmiany modelu rozwojowego w ramach wchodzenia w okres ‘nowej normy’ (xin changtai新常态). W 2019 w raporcie z prac chiński rząd ogłosił projekt „Smart Plus” który ma promować prowadzenie reform gospodarczych w oparciu o analizę zbieranych danych w ramach trzech komponentów – inteligentnej gospodarki, inteligentnej technologii oraz inteligentnego biznesu. Nacisk na innowacyjność zatem sukcesywnie wzrasta.

W Chinach inicjatywy wspierane są w bardziej planowany sposób znany z innych rozwiązań gospodarczych ChRL. I tak chińskie huby startupowe specjalizują się w sposób podobny specjalnym strefom gospodarczym a zatem dochodzi tu do swego rodzaju podziału pracy. I tak Pekin skupia się na innowacjach internetowych, Shanghai na fintech, Shenzhen na hardwarze, Hangzhou nad systemem firmy Alibaba, a Guiyang nad rozwojem technologii big data.

Według raportu Startup Genome, pomiędzy 2015 a 2017 rokiem startupy wniosły do światowej gospodarki sumę 2.3 biliona dolarów, a znaczenie Chin na tym polu sukcesywnie wzrastało. W 2014 roku jedynie 14% tzw. „jednorożców”, a więc startupów, które osiągnęły wartość powyżej miliarda dolarów pochodziło z Chin. Ale już w 2017 roku chińskie jednorożce stanowiły 38.9% światowej populacji liczącej 252 firmy i mogącej mierzyć się z amerykańskimi 42.1%. Rok później, w 2018, to Chiny wysunęły się na pozycję światowego lidera ze 181 jednorożcami, w porównaniu z amerykańskimi 138 (lista dostępna tutaj).

Tempo chińskiego rozwoju na tym polu pokazuje fakt, że w 2018 r. w Chinach nowy jednorożec pojawiał się średnio co 3.8 dnia, a łączna wartość chińskich startupów osiągnęła 696 miliardów dolarów. Ponad to, Pekin stanowi drugie, po Dolinie Krzemowej, miasto z największą liczbą jednorożców. Miejscem, w którym koncentrują się pekińskie startupy jest park technologiczny Zhongguancun (Z-Park), z którym związane są na przykład Xiaomi, Meituan-Dianping, Didi Kuaidi, JD, Sogou, Vancl, iQiyi, Lashou, Baidu Waimai, etc.

Pomimo powyższych sukcesów i ambicji Chiny wciąż borykają się z problem tworzenia całkowicie innowacyjnych technologii i prowadzą aktywną działalność starając się przyciągnąć zagraniczne startupy oraz kreatywne talenty. Tematowi temu przyjrzymy się bliżej w przyszłych publikacjach tej serii. Zwłaszcza że tu właśnie kryje się potencjał do współpracy z Polską, jako że przy współpracy startupowej nieistotną staje się różnica w potencjale gospodarczym czy demograficznym współpracujących państw. Polska posiada talenty technologiczne, stanowiąc jednocześnie niewielki rynek z ograniczonym kapitałem. Dostęp do chińskiego rynku oraz do kapitału, którego brakuje w Europie, może stanowić dla polskich startupów bardzo ciekawą propozycję. Z Chinami ożywioną współpracę w dziedzinie startupów prowadzą już teraz na przykład Izrael, Niemcy, Francja czy Rosja.