Grzegorz Stec
Na początku należy wspomnieć, że chińskie władze okazały zainteresowanie innowacyjnością już w 2006 roku tworząc ramy dla przyszłych działań w postaci „Średnio i Długoterminowego Planu Rozwojowego Nauki i Technologii 2006-2020„. Jednak to w ostatnich kilku latach doszło do intensyfikacji działań chińskiego rządu. W 2015 premier Li Keqiang ogłosił program „Internet Plus” wspierający digitalizację chińskiego rynku, a w ramach 13. Pięciolatki (2016-2020) innowacyjność (chuangxin创新) została wymieniona jako pierwsza z pięciu zasad, które mają stanowić podstawę dla chińskich reform. Funkcjonujące obecnie jako shuangchuang (双创), innowacyjność (chuangxin创新) i przedsiębiorczość (chuangye创业) mają odegrać kluczową rolę w procesie zmiany modelu rozwojowego w ramach wchodzenia w okres ‘nowej normy’ (xin changtai新常态). W 2019 w raporcie z prac chiński rząd ogłosił projekt „Smart Plus” który ma promować prowadzenie reform gospodarczych w oparciu o analizę zbieranych danych w ramach trzech komponentów – inteligentnej gospodarki, inteligentnej technologii oraz inteligentnego biznesu. Nacisk na innowacyjność zatem sukcesywnie wzrasta.
W Chinach inicjatywy wspierane są w bardziej planowany sposób znany z innych rozwiązań gospodarczych ChRL. I tak chińskie huby startupowe specjalizują się w sposób podobny specjalnym strefom gospodarczym a zatem dochodzi tu do swego rodzaju podziału pracy. I tak Pekin skupia się na innowacjach internetowych, Shanghai na fintech, Shenzhen na hardwarze, Hangzhou nad systemem firmy Alibaba, a Guiyang nad rozwojem technologii big data.
Według raportu Startup Genome, pomiędzy 2015 a 2017 rokiem startupy wniosły do światowej gospodarki sumę 2.3 biliona dolarów, a znaczenie Chin na tym polu sukcesywnie wzrastało. W 2014 roku jedynie 14% tzw. „jednorożców”, a więc startupów, które osiągnęły wartość powyżej miliarda dolarów pochodziło z Chin. Ale już w 2017 roku chińskie jednorożce stanowiły 38.9% światowej populacji liczącej 252 firmy i mogącej mierzyć się z amerykańskimi 42.1%. Rok później, w 2018, to Chiny wysunęły się na pozycję światowego lidera ze 181 jednorożcami, w porównaniu z amerykańskimi 138 (lista dostępna tutaj).
Tempo chińskiego rozwoju na tym polu pokazuje fakt, że w 2018 r. w Chinach nowy jednorożec pojawiał się średnio co 3.8 dnia, a łączna wartość chińskich startupów osiągnęła 696 miliardów dolarów. Ponad to, Pekin stanowi drugie, po Dolinie Krzemowej, miasto z największą liczbą jednorożców. Miejscem, w którym koncentrują się pekińskie startupy jest park technologiczny Zhongguancun (Z-Park), z którym związane są na przykład Xiaomi, Meituan-Dianping, Didi Kuaidi, JD, Sogou, Vancl, iQiyi, Lashou, Baidu Waimai, etc.
Pomimo powyższych sukcesów i ambicji Chiny wciąż borykają się z problem tworzenia całkowicie innowacyjnych technologii i prowadzą aktywną działalność starając się przyciągnąć zagraniczne startupy oraz kreatywne talenty. Tematowi temu przyjrzymy się bliżej w przyszłych publikacjach tej serii. Zwłaszcza że tu właśnie kryje się potencjał do współpracy z Polską, jako że przy współpracy startupowej nieistotną staje się różnica w potencjale gospodarczym czy demograficznym współpracujących państw. Polska posiada talenty technologiczne, stanowiąc jednocześnie niewielki rynek z ograniczonym kapitałem. Dostęp do chińskiego rynku oraz do kapitału, którego brakuje w Europie, może stanowić dla polskich startupów bardzo ciekawą propozycję. Z Chinami ożywioną współpracę w dziedzinie startupów prowadzą już teraz na przykład Izrael, Niemcy, Francja czy Rosja.