FocusOSA #191: Korea Południowa w EŚW

Mimo pandemii COVID-19 ekspansja koreańskich firm branży motoryzacyjnej trwa. Południowokoreańska firma Kyungshin Cable w kwietniu tego roku otworzyła drugą fabrykę części do akumulatorów do samochodów elektrycznych w Europie. Tym razem na miejsce inwestycji wybrano strefę przemysłową Guberas niedaleko Smederevskiej Palanki w Serbii. Wiele koreańskich firm z branży samochodów elektrycznych poszukując miejsca inwestycji decyduje się na Europę Środkowo-Wschodnią, wybierając jednak państwa członkowskie Unii Europejskiej. W kontekście coraz większej obecności koreańskich firm Bałkanach, warto przyjrzeć się jak Koreańczycy postrzegają Serbię jako miejsce do inwestycji.

Joanna Beczkowska

Korea Południowa zaczęła interesować się Europą Środkową i Bałkanami w podobnym czasie (około roku 2010), postrzegające te obszary jako wschodzące i perspektywiczne rynki. Najlepszym dowodem tego zainteresowania jest liczba lokalnych biur Koreańskiej Agencji Promocji Handlu i Inwestycji (KOTRA) zlokalizowanych w tym regionie: na 23 europejskie placówki, osiem jest w Europie Środkowo-Wschodniej (w Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Polsce, Rumunii, Serbii oraz na Słowacji i Węgrzech). KOTRA w Serbii działa od 2015 roku, regularnie publikując raporty dotyczące możliwości inwestycji w tym kraju. W raporcie opublikowanym w styczniu tego roku wskazano na realizację zadań negocjacyjnych związanych z przystąpieniem do Unii Europejskiej w 2025 roku jako dogodne uwarunkowanie rozpoczęcia współpracy z Serbią. Przykładem jest rozwój cyfryzacji i e-administracji – na tym polu od 2019 roku rząd południowokoreański podjął współpracę z Belgradem. Ponadto w Serbii można zaobserwować budowlany boom – zarówno w sektorze inwestycji infrastrukturalnych, jak i budownictwa biurowego i mieszkaniowego. Jest to dziedzina, w której specjalizuje się wiele koreańskich firm. Natomiast zwycięstwo Serbskiej Partii Postępowej zostało odebrane jako gwarant kontynuowania refom, służących unowocześnieniu przemysłu i prowadzenia polityki wspierającej innowacyjne rozwiązania, czyli kolejne sektory zainteresowania Koreańczyków.

Jednak jednym z najważniejszych czynników sprawiających, że Serbia staje się atrakcyjnym regionem, który przyciąga inwestycje bezpośrednie nie tylko z Europy, ale Chin i Japonii. W ostatnich latach Serbia stała się jednym z europejskich państw z najwyższym tempem wzrostu gospodarczego. W jednym z raportów KOTRA dotyczących Serbii wskazano na czynniki, które mają stać za „atrakcyjnością inwestycyjną” regionu, który do tej pory w Korei kojarzył się ze zniszczeniami w wyniku konfliktów. W opracowaniu podkreślono, że należy to do przeszłości, a Serbia jest obecnie państwem stabilnym politycznie. Drugą zaletą jest dostęp do taniej siły roboczej. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej przez koreańskich inwestorów są postrzegane przede wszystkim przez pryzmat sektora produkcyjnego. Jak wskazuje KOTRA, do tej pory pod tym względem najatrakcyjniejsze były państwa Grupy Wyszehradzkiej, ale w ostatnich latach podwyżki płac i inne czynniki spowodowały niedobory (taniej) siły roboczej. Średnia płaca w Serbii jest niższa nie tylko w porównaniu do Węgier czy Czech, ale także Rumunii. Do tego stopa bezrobocia wynosiła w 2019 roku 10,9%. Innymi słowy, w porównaniu do Europy Środkowej, Serbia posiada duży zasób taniej siły roboczej, wykwalifikowanej w przemyśle produkcyjnym, który stanowił podstawę gospodarki Jugosławii.

Na tym nie kończą się zalety Serbii. Belgrad prowadzi agresywną politykę przyciągania inwestycji zagranicznych: niski podatek od osób prawnych oraz podatek dochodowy od osób fizycznych, system dopłat do zatrudniania pracowników w regionach słabo rozwiniętych, zwolnienia z cła importowego na surowce. Dodatkowo położenie geopolityczne Serbii w centrum Bałkanów oraz przynależność do wielu umów o wolnym handlu (m.in. z Unią Europejską i takimi regionami jak Euroazja) to kolejne czynniki działające na korzyść Serbii.

W kwestii problemów politycznych KOTRA pozostaje optymistyczna – choć w raportach pojawiają się wzmianki o konflikcie z Kosowem, wyrażona została nadzieja na trwałą normalizację relacji. Ponadto w raportach nie ma miejsca na wątpliwości dotyczące wstąpienia Serbii do Unii Europejskiej. Jako największe zagrożenie wskazywana jest…rosnąca konkurencja. Z raportów zdaje się wybrzmiewać myśl, że „Chiny i Japonia nie śpią”, dostrzegając potencjał inwestycyjny Serbii. Jak wskazują raporty, choć Chiny nie mają tak długiej historii „wchodzenia na rynek serbski” jak państwa europejskie, robią to bardzo skutecznie, promując inwestycje w różnych sektorach, w tym z dziedziny IT czy inteligentnych miast, którymi również zainteresowana jest Korea Południowa. W Serbii obecne są także firmy japońskie, które inwestują chociażby w branżę elektromobilności.

Do tej pory jedynie pięć koreańskich firm otworzyło swoje fabryki w Serbii: Yura Corporation, Kyungshin Cable, Yungsan Glonet, Hankook Tire oraz Superior Essex (należąca do konglomeratu LS Group). Działają one głownie w sektorze produkcji części samochodowych. Co zaleca KOTRA? Zwiększenie inwestycji chociażby w sektorze elektromobilności. Ponadto poszukiwanie możliwości współpracy wśród zadań negocjacyjnych z Unią Europejską – odpowiedź na zapotrzebowanie Serbów na rozwój różnych nowoczesnych sektorów czy ochrony środowiska. KOTRA podkreśliła także, że należy zwiększyć zainteresowanie Serbią w samej Korei Południowej: „Serbia jest ważnym rynkiem nie tylko inwestycyjnym, ale także eksportowym, zapewniającym przyczółek wejścia do Europy i współpracy gospodarczej”. Aby nie dopuścić do dominacji konkurencji, południowokoreańskie firmy muszą dostrzec potencjał Europy Środkowo-Wschodniej, wykraczający poza państwa Grupy Wyszehradzkiej. Wnioski z raportów KOTRA są proste – przyciąganie dużej ilości zagranicznych inwestycji ma być dowodem atrakcyjności Serbii, a koreańskie firmy nie powinny „przespać” swojej szansy co może zostać wykorzystane przez podmioty z Chin i Japonii.