FocusOSA #187: Działania Chin na Bałkanach

Inwestycja Zijin Mining w serbskim Bor wstrzymana?

 

Ostatnie doniesienia medialne w Serbii sugerują, iż Zorana Mihajlović, wicepremier oraz minister górnictwa i energii wstrzymała pracę chińskiej firmy w kopalni w Bor ze względu na łamanie norm środowiskowych. Okazuje się jednak, iż najważniejszym powodem wstrzymania prac nie są względy środowiskowe, a uciążliwe poziomy hałasu zgłaszane przez mieszkańców regionu lokalnym władzom. W oświadczeniu Zijin Mining czytamy, iż zgodnie z poleceniem władz i na prośbę wicepremier wstrzymano pracę. Ponadto, Zijin na wyraźne wezwanie ministerstwa zobowiązane jest do budowy oczyszczalni ścieków tak by nie dochodziło do zanieczyszczenia rzeki Pek, będącej dopływem Dunaju.

Przemysław Ciborek

Protesty społeczne w Serbii

Powyższa historia ukazuje jednak drugie oblicze funkcjonowania wiodących serbskich mediów. Źródła, na które powołuje się Global Times sugerują, że zamknięcie kopalni nie miało miejsca, a zachodnie media „podchwyciły historię” sugerując, że chiński zakład został zamknięty ze względów środowiskowych. Istotnie, wstrzymano pracę w dwóch nowych punktach wydobywczych miedzi, które stały się uciążliwe dla mieszkańców okolicy, niemniej zasadnicze prace trwają nieprzerwanie.

Wydaje się, iż w roli „sprawdzającego” coraz częściej do głosu dochodzi społeczeństwo serbskie, które wywierając presję, zmusza rządzących do podjęcia konkretnych działań. W związku z pogarszającą się sytuacją środowiskową wywołaną przede wszystkim stałym rozwojem przemysłu wydobywczego, 10 kwietnia 2021 roku w Belgradzie odbyły się protesty antyrządowe, domagające się realnego zaangażowania rządu w celu poprawy sytuacji. Protestujący domagali się m.in. walki z korupcją co znalazło wyraz w haśle „wycięcia korupcji i przestępczości zamiast lasów”. Dodatkowo, pikietujący w stolicy Serbii rozpoczęli proces, który sami nazywają „powstaniem ekologicznym (ecological uprising)”. Zorana Mihajlović zarzuciła demonstrantom, iż przedkładają „szybkie zdobycze polityczne” nad realne działania, niemniej protesty przełożyły się na ograniczenie działalności w kopalni w Bor. Sami protestujący mówią, iż może stanowić to zbieg okoliczności – ale z drugiej strony jest to również świadectwo, że rząd zaczął wsłuchiwać się w postulaty społeczne. Problem w istocie jest poważny, ponieważ w raporcie Światowego Sojuszu na rzecz Zdrowia i Zanieczyszczeń (Global Alliance on Health and Pollution GAHP) za 2019 rok, Serbia została określona jako najbardziej zanieczyszczone państwo Europy.

W szerszym kontekście należy podkreślić, iż protesty w Belgradzie miały miejsce niemal dwa tygodnie przed szczytem w sprawie klimatu, którego gospodarzem w Białym Domu został prezydent USA Joe Biden. Zwrócenie uwagi na poważny problem środowiskowy w przeddzień szczytu zdecydowanie wzmacnia jego przekaz. Podczas wirtualnego szczytu, czterdziestu światowych przywódców 22 i 23 kwietnia podejmowało działania i zobowiązania w celu walki z kryzysem klimatycznym. Stany Zjednoczone zobowiązały się do rekordowego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 50-52% do 2030 roku. Chiny nie podjęły dotąd żadnego zobowiązania w ramach kwietniowego szczytu, niemniej oczekuje się, iż nastąpi to podczas Konferencji ONZ ws. zmian klimatu – COP26, która odbędzie się w Glasgow w listopadzie 2021 roku. Szczególny nacisk w ramach ww. wydarzeń kładziony jest na odejście od budowy nowych elektrowni węglowych. Stanowi to szczególny cios dla modelu inwestycyjnego ChRL w regionie EŚW, bowiem oparty jest on przede wszystkim na kontraktach zakładających budowę tychże.

Rywalizacja o medialne wpływy

Wracając do kwestii środków masowego przekazu w Serbii, być może działania Zijin Mining jak i serbskiego ministerstwa w kwestii publikacji faryzeuszowskiego obrazu medialnego, zakładają ocieplenie wizerunku firmy, która uwzględnia postulaty rządu, natomiast rząd będzie się szczycić efektywnością wobec chińskiego partnera. W obliczu protestów społecznych, działanie serbskiego rządu – mając na względzie jego efektywność i sofistyczne cechy – należy określić jako populistyczne i mające doprowadzić do chwilowej deeskalacji napiętej sytuacji społecznej. Powyższe wpisuje się w ogólną sytuację rynku medialnego w Serbii. W raporcie Press Media Freedom Index za 2020 rok, stan wolności mediów w Serbii określono jako „niepokojący”, bowiem serbskie media sklasyfikowano na 93 miejscu na 180 możliwych. Głównym zarzutem w stronę tamtejszych mediów jest udział rządu w strukturze właścicielskiej oraz wpływ partii politycznych, zarówno na media państwowe jak i prywatne.

Wspieranie i promocja stosunków dwustronnych w ramach przekazu medialnego w skali globalnej nie jest niczym nowym, niemniej wysoki poziom kontroli mediów przez rząd w Belgradzie pozwala uzyskać społeczną legitymację w celu realizacji celów polityki wewnętrznej i zagranicznej. Zarówno rząd w Belgradzie jak i Chiny zdają sobie sprawę z coraz większej mocy sprawczej niedoskonałego, niemniej rosnącego w siłę społeczeństwa obywatelskiego w Serbii.  Czy zatem ChRL będzie w stanie przekonać do swoich działań szerszą opinię publiczną? Przysłowiowa „walka o serca i umysły” kreowana głównie przez “rywalizację na narracje” (huayu quan) została rozpoczęta. O znaczeniu tejże, Chińska Republika Ludowa doskonale zdaje sobie sprawę i stara się ją wykorzystać na swoją korzyść. Stanowi to niemalże przeniesienie modelu działalności medialnej obecnego w ChRL, w którym próżno szukać tematów obciążających partię rządzącą a relacja medialna budowana jest na podstawie pewnej narracji, która nie ma pokrycia z faktami.

W tym względzie ważna jest analiza charakterystyki obecnej sytuacji rynku mediów w Serbii. Według Stefana Vladisavljeva, redaktora portalu BalkanInsight, szczególnie ważnym aspektem serbskiego przekazu medialnego w kontekście współpracy z Chinami jest podkreślanie przy każdej możliwej okazji osobistych powiązań, kontaktów i przyjaźni. Niewykluczone, iż w tym kontekście – co nie zostało powiedziane explicite – chodzi o przypadki korupcji, której skala na Półwyspie Bałkańskim jest jedną z najpoważniejszych przeszkód w temacie rozszerzenia Unii Europejskiej o państwa regionu.

Jak wskazuje Vladisavljev, obecnie funkcjonują dwa główne kanały kreujące pozytywny obraz chińsko-serbskiej współpracy w kraju. Pierwszy z nich stanowią wspomniane wcześniej prorządowe i państwowe media, na które bezpośredni wpływ mają politycy oraz partie polityczne. Drugim, co raz bardziej powszechnym w skali Europy typem są chińskie media lub te, które są wspierane przez podmioty chińskie w państwie przyjmującym. Przykładem tego ostatniego jest stacja radiowa „Welcome to Fun Radio (WTF)”, której audycje uzupełniane są przez materiały przygotowane przez China Radio International.

Promocja stosunków dwustronnych a nawet uczestnictwo zagranicznych podmiotów w krajowym rynku mediów nie jest niczym wyjątkowym. Należy jednak podkreślić, iż charakter współpracy mediów chińsko-serbskich – co do zasady – nie zakłada publikacji negatywnych opinii lub wydarzeń. Współpraca tychże podmiotów w Serbii przypomina bardziej publikację serii płatnych artykułów i reklam, aniżeli rzetelnej informacji i realnej oceny sytuacji. Z podobną sytuacją spotykamy się w pozostałych państwach regionu, gdzie chińscy dyplomaci – najczęściej w ramach noty prasowej ambasady ChRL w kraju przyjmującym – coraz częściej wykupują płatne kolumny w najbardziej popularnych mediach do promocji chińskich rozwiązań gospodarczych, społecznych a także przedstawiania własnego stanowiska w kwestiach spornych. Z taką sytuacją mieliśmy ostatnio do czynienia w Estonii, kiedy to jeden z wiodących dzienników, Ōhtuleht przeprosił za publikację płatnego artykułu ambasady ChRL, w którym to kwestia Xinjiangu została nazwana przez ambasadora Li Chao „najbardziej absurdalnym kłamstwem i plotką stulecia”.

Jak wskazuje powyższa analiza, rząd w Belgradzie będzie musiał coraz bardziej liczyć się ze stanowiskiem społeczeństwa. W przykładzie przedstawionym powyżej, na przysłowiową „wokandę” wchodzą kwestie środowiskowe, które w dalszej perspektywie czasowej będą ograniczały możliwości inwestycyjne Chin w przemysł wydobywczy i energetyczny oparty na technologiach węglowych. W tym aspekcie należy zwrócić szczególną uwagę na oddolną działalność społeczną, udział pozarządowych organizacji międzynarodowych oraz międzynarodowych organizacji, np. UNESCO, które mogą limitować plany inwestycyjne Chińskiej Republiki Ludowej.