Udział południowokoreańskich firm w przetargach związanych z „zielonymi” projektami zaczyna przynosić skutki. W sierpniu tego roku Doosan Heavy Industries wygrała kontrakt na realizację budowy elektrociepłowni w Olsztynie, która do wytwarzania energii cieplnej zamiast węgla będzie wykorzystywać paliwo z odpadów komunalnych. Koreańczycy zrealizują budowę dla spółki Dobra Energia, a całość inwestycji ma wynieść 185 milionów USD. Część kosztów zostanie pokryta z dofinansowania z Unii Europejskiej. Budowa elektrociepłowni ma zostać ukończona do 2023 roku. Oprócz Doosan Heavy Industries w projekt zostały zaangażowane inne spółki związane z firmą jak Doosan LENTJES Doosan Skoda Power. Po stronie Koreańczyków znajduje się zarządzanie projektem, konstrukcja elektrociepłowni oraz jej wyposażenie. Dyrektor generalny firmy Park Hong-wook zapowiedział, że celem Koreańczyków jest „zdobycie europejskiego rynku tego typu elektrociepłowni”. Warto zwrócić uwagę, że w przemówieniu zwrócono także uwagę na pokonanie „biznesowych trudności” związanych z wybuchem pandemii COVID-19. Podobna retoryka „zwycięstw biznesowych” pomimo pandemii jest typowa dla południowokoreańskiego rządu, który wokół sukcesu w walce z koronawirusem buduje buduję markę na arenie międzynarodowej: Korea Południowa ma stać się liderem na tym polu.
Natomiast w październiku koreańska spółka POSCO Engineering & Construction ogłosiła, że wygrała zamówienie o wartości 436 milionów USD na budowę nowoczesnej spalarni odpadów w Warszawie. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania miało wybrać Koreańczyków, ze względu na projekt zrealizowany w 2016 roku w Krakowie. POSCO Engineering & Construction była odpowiedzialna za konstrukcję ekologicznej spalarni odpadów dla Krakowa. Zakład ten dostarcza również energię elektryczną i zasila sieci ciepłownicze. W Warszawie koreańska spółka zaprojektuje i wybuduje nową spalarnię oraz będzie odpowiedzialna za renowację obecnie istniejących obiektów. Prace budowlane mają trwać 36 miesięcy. Koreańczycy chcą aktywnie zaangażować się w rozwój europejskiego rynku przetwarzania odpadów na energię. Ten typ spalarni-elektrowni postrzegany jest jako potencjalna strategia dywersyfikacji energii. Ze względu na coraz bardziej restrykcyjną politykę klimatyczna w Unii Europejskiej, rośnie liczba zamówień na zakłady przetwarzające odpady.
Jaka jest zatem logika„Nowego Zielonego Ładu”? Powiązanie tej strategii z przezwyciężeniem skutków pandemii COVID-19 jasno wskazuje cel: odbudowę gospodarczą. Ponadto „stawanie po stronie” klimatu podnosi prestiż Korei Południowej na arenie międzynarodowej, a rodzime doświadczenie będzie skutkowała w większym zaangażowaniu inwestycyjnym firm koreańskich. Wobec globalnych problemów, takich jak pandemia COVID-19 i zmiany klimatyczne, Seul buduje wizerunek państwa, które jest w stanie z nimi walczyć – czy wręcz przewodzić innym. Szczególnie gdy światowe potęgi, takie jak Stany Zjednoczone na obu tych polach ponoszą porażki. Choć w Korei Południowej i na arenie międzynarodowej m.in. przez Greenpeace czy Organizację Narodów Zjednoczonych strategia „Nowego Zielonego Ładu” została pozytywnie oceniona, to skrytykowano brak znaczących rozwiązań praktycznych. Dzięki inwestycjom w Europie Środkowej Seul zyskuje jednak argument przeciwko tym zarzutom: angażując się nie tylko w tworzenie rynku samochodów przyjaznych środowisku, ale także ekologicznego przetwarzania odpadów.