Już w kwietniu rozpoczęto testy kliniczne leku favipravir (w Japonii nazywany AVIGAN), produkowanego przez japońską spółkę Fujifilm Toyama Chemical. Jeszcze przed potwierdzeniem skuteczności leku w leczeniu koronawirusa Japoński rząd rozpoczął promocję AVIGANu w kraju i zagranicą, przez co doszło do otwartego konfliktu pomiędzy premierem a przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia. Japonia wysłała favipravir do 38 państw z regionu EŚW, Azji i Bliskiego Wschodu, oczekując w zamian wyników testów klinicznych przeprowadzonych na pacjentach, którym podawano lek. Stosowanie favipraviru w leczeniu objawów COVID-19 rozpoczęto w Chinach, Rosji i Indiach. W rezultacie wartość akcji firmy Fujifilm poszybowała w górę.
Japonia nie jest jedynym krajem promującym wykorzystanie istniejących leków w leczeniu COVID-19. Rosja za pośrednictwem funduszu inwestycyjnego oraz firmy Chemrar, rozpoczęła produkcję leku avifavir, który jest oparty na produkowanym w Japonii favipiravirze. Rosja wysyła lek do wielu krajów w Ameryce Południowej, Azji Centralnej oraz Bliskiego Wschodu. W maju japoński rząd w trybie przyspieszonym wydał pozwolenie na stosowanie leku remdesivir, opracowanego przez amerykańską firmę Gilead Sciences Inc. Wykorzystanie remdesiviru jest promowane przez administrację Stanów Zjednoczonych. Stosowanie favipraviru oraz remdesiviru w leczeniu COVID-19 zostało uznane przez WHO za nieskuteczne. Decyzja ta została jednak skrytykowana przez część środowisk medycznych, w tym przez lekarzy z Polski.
Pomimo negatywnej oceny WHO wygląda na to, że zapotrzebowanie na japońskie leki antywirusowe w Europie i w innych częściach świata wzrośnie jeszcze bardziej. Po nasileniu się drugiej fali pandemii, w Unii Europejskiej zaczyna brakować amerykańskiego remdesiviru, którego zapasy zostały wykupione na potrzeby pacjentów w Stanach Zjednoczonych. Początkowo firma Gilead Sciences, przekazała 1,5 miliona dawek leku na potrzeby amerykańskich szpitali. Następnie dystrybucja leku została przejęta przez Departament Zdrowia Stanów Zjednoczonych. Obecnie firma pracuje nad zwiększeniem produkcji leku, zapewniając, że w październiku zapotrzebowanie w Stanach Zjednoczonych i w innych państwach zostanie zabezpieczone. Zyski ze sprzedaży remdesiviru mogą przekroczyć 3,5 miliarda USD. Gilead Sciences podpisała porozumienia zawierające pozwolenia na produkcję leku z podmiotami w 127 państwach rozwijających się. Najwięcej leku produkują Indie, Pakistan oraz Egipt.
Jeśli chodzi o dystrybucję japońskiego favipraviru firma Fujifilm nawiązała współpracę z chińską firmą Carelink Pharmaceutical Co. oraz pochodzącą z Indii firmą Dr Reddy’s Laboratories and Dubai-based Global Response Aid w celu zwiększenia produkcji i dystrybucji leku w skali globalnej. Lek został dopuszczony do użytku między innymi w Rosji, Indiach i Indonezji. Fujifilm oraz partnerzy pracują nad przyspieszeniem procesu uzyskania pozwolenia na eksport leku do innych państw w tym Stanów Zjednoczonych i UE.
W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na leki antywirusowe w Europie Japonia ponownie oferuje dostawy darmowych leków. Największe zainteresowanie można zaobserwować w regionie EŚW. Już w kwietniu węgierskie władze podjęły decyzję o wykorzystaniu favipraviru w terapii leczenia objawów COVID-19. Początkowo lek przekazany przez Japończyków pozwolił na rozpoczęcie testów klinicznych. Co ciekawe Budapeszt przy współpracy z Japonią planuje uruchomienie własnej produkcji leku, co pozwoli na jego szersze zastosowanie. W październiku ambasador Japonii w Kijowie obiecał udostępnienie Ukrainie ponad 12 000 tabletek favipraviru, bez konieczności prowadzenia testów klinicznych. Favipraviru nie można jeszcze kupić w Polsce, ale jest już dostępny w Czechach. Wygląda więc na to, że wsparcie przy wykorzystaniu leków antywirusowych, może stać się kolejnym narzędziem budowania pozytywnego wizerunku Japonii w Europie Środkowo-Wschodniej.