FocusOSA #167: Korea Południowa w EŚW

W 2019 roku minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał piętnastoletni Plan Modernizacji Technicznej wojska na latach 2021-2035. Przewidziano w nim wydatki na modernizację techniczną sił zbrojnych. Choć priorytetem pozostaje obecnie unowocześnienie sił powietrznych, to w perspektywie długofalowej należy zmodernizować także inne sektory. Wyrazem tych potrzeb jest program „Wilk”, który zakłada zakup czołgów nowej generacji. Na to zapotrzebowanie już na początku roku odpowiedzieli Koreańczycy, którzy zaproponowali stworzenie polskiej wersji nowoczesnego czołgu K2 Black Panther. Pomimo kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią, koreański koncern Hyundai Rotem nadal jest zainteresowany współpracą z MON, czego wyrazem była prezentacja koncepcji czołgu K2PL na tegorocznym XXVIII Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego.

Joanna Beczkowska

Koreański koncern Hyundai Rotem przedstawił model czołgu K2PL, który ma być spolonizowaną wersją uznawanego za jeden z najnowocześniejszych czołgów na świecie, K2 Black Panther. „Polonizacja” odnosi się nie tylko do dostosowania czołgu do wymagań polskich sił zbrojnych, ale także stworzenia modelu współpracy, w którym opracowany wspólnie czołg produkowany byłby w Polsce. Zaprezentowana przez Koreańczyków oferta wydaje się korzystna dla Polski, gdyż wspiera nie tylko zakładaną modernizację sił zbrojnych, ale także rozwój przemysłu obronnego. Konstrukcja czołgu K2PL ma opierać się na koreańskim modelu, uwzględniając jednak krajowe komponenty. Jednak nie w każdym zakresie opłaca się wykorzystanie posiadanych już, że Polskę technologii -rozwiązania koreańskie są nowoczesne i współpraca z Hyundai Rotem pozwoli Polsce je pozyskać. Przykładem może być aktywny system obrony. Zamiast tworzyć go od podstaw, można pozyskać i spolonizować zagraniczne rozwiązania. Opracowanie własnej technologii jest obarczone ryzykiem i rozciągnięte w czasie, dlatego w niektórych przypadkach bardziej opłacalny jest zakup licencji – co proponują Koreańczycy. Warto nadmienić, że z takich rozwiązań korzystają także potężne przemysły zbrojeniowe, jak amerykański.

Zaangażowanie Koreańczyków widoczne było w prezentacji wstępnego harmonogramu realizacji programu oraz wymienienia podstawowych założeń współpracy: włączenia do budowy polskich komponentów, transfer technologii i zapewnienie możliwości produkcji w Polsce. Takie podejście oznacza zaangażowanie zarówno polskich dostawców komponentów, jak i produkcję całych maszyn przez polskich producentów, wskazanych przez MON. Przedstawiony przez Hyundai Rotem harmonogram zakłada trzy etapy współpracy. Najpierw Koreańczycy opracują docelową wersję K2PL oraz wykonają prototypy. Ponadto, oprócz czołgu podstawowego, mają zostać opracowane wozy towarzyszące (jak czołg saperski czy wóz zabezpieczenia technicznego). W ten etap mają być zaangażowane koreańskie władze, które wspierają ofertę Hyundai Rotem. Z tego względu założono, że ten etap będzie realizowany na mocy oddzielnego kontraktu opartego o negocjacje międzyrządowe. W ten sposób większość finansowania może zostać zapewniona przez władze koreańskie. Druga faza ma dotyczyć produkcji czołgów i wozów towarzyszących w Korei Południowej, w której udział wzięłyby polskie spółki przemysłu zbrojeniowego. W ten sposób Polska pozyskałaby niezbędne technologie i umiejętności do rozpoczęcia krajowej produkcji seryjnej. Ponadto, zanim zostanie wdrożona produkcja w Polsce, Wojsko Polskie otrzymałoby już pierwsze czołgi – dzięki czemu już na tym etapie można rozpocząć wycofywanie przestarzałych pojazdów. Ostatnia faza zakłada przejęcie całego programu przez polski przemysł zbrojeniowy. Koreańczycy zakładają także, że po finalizacji programu nastąpi dalsza współpraca, która pozwoli na projektowanie i produkcję czołgów na rynki eksportowe.

Istotnym w dalszej implementacji projektów jest elastyczność koreańskiej oferty i możliwości dostosowania jej do polskich wymagań. Ponadto Hyundai Rotem wchodzi w skład spółki Hyundai Motor Group. Wybór oferty jednego z koncernów, może w przyszłości zaowocować współpracą na innych strategicznych obszarach z pozostałymi spółkami. Warto także nadmienić, że Hyundai Rotem posiada już doświadczenie w rozwoju i transferze technologii. Propozycja Koreańczyków jest atrakcyjna, gdyż dotyczy nie tylko zakupu licencji, ale dostosowanie czołgu do polskich wymagań, a następnie umożliwienie suwerennej produkcji, a następnie wspólny rozwój nowych odmian K2 na inne rynki. Dla Korei Południowej współpraca z Polską jest natomiast korzystna jako możliwość szerszego wejścia na rynki europejskie. Strona polska nadal pozostaje na etapie analizy programu „Wilk” i nie wiadomo, czy MON zdecyduje się na koreańską propozycję. Konkurencję dla koreańskiego K2 Black Panther stanowią rosyjski T-90S, brytyjski Challenger 2 oraz amerykański M1 Abrams – biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną, największa konkurencję dla Hyundai Rotem stanowią Amerykanie. Co warte podkreślenia czołgi M1 Abrams że są już „dostępne” – czyli dostosowane do europejskich wymagań. Należy jednak podkreślić, że strona amerykańska jest dużo mniej skłonna do licencjonowania najnowszych rozwiązań technologicznych, w odróżnieniu od Koreańczyków.