FocusOSA #149: Korea Południowa w EŚW

W kwietniu liczba wykrytych dziennych zakażeń koronawirusem spadła w Korei Południowej poniżej piętnastu. W Europie Środkowo-Wschodniej Korea Południowa przywoływana jest jako wzór do naśladowania. W Polsce przykład Korei, w której w połowie kwietnia odbyły się wybory do Zgromadzenia Narodowego, podawany jest jako argument za możliwością przeprowadzenia wyborów prezydenckich na początku maja. W tym kontekście warto porównać podjęte przez południowokoreańskie i środkowoeuropejskie władze środki, aby dostrzec przyczyny koreańskiego sukcesu w walce z epidemią.

Joanna Beczkowska

Wbrew powszechnej opinii to nie konfucjanizm stoi za sukcesem Korei Południowej. Wspominany sukces był uzależniony od kilku czynników: sprawne zarządzanie kryzysem, wcześniejszego doświadczenia w opanowaniu epidemii oraz wydajny system usług publicznych. Bardzo istotne było także szybkie wprowadzenie odpowiednich środków zapobiegawczych. Powyższe czynniki umożliwiły zastosowanie strategii „trzech T” – testowania, śledzenia i leczenia (testing, tracing, treating). Poprzednie doświadczenie z innymi epidemiami sprawiło, że Korea Południowa była gotowa na prowadzenie testów na szeroką skalę. Już na wczesnym etapie epidemii wprowadzono zasadę testowania jak największej liczby ludności. Do 27 kwietnia w liczącej 51 milionów mieszkańców Korei przeprowadzono ponad sześćset tysięcy testów. Dla porównania w Polsce przebadano niecałe trzysta tysięcy próbek, a na Węgrzech jedynie sześćdziesiąt dwa tysiące. Jeszcze mniej testów przeprowadzono w Serbii i Bułgarii. Wykonywanie testów na ograniczoną skalę powoduje, że rząd nie jest w stanie określić rzeczywistej skali epidemii i tym samym podjąć odpowiednich środków zaradczych. Koreańska strategia „trzech T” pozwoliła na szybkie wykrycie ognisk choroby i monitorowanie rozwoju epidemii. Istotnym elementem  polityki Seulu było umożliwienie wykonywania szybkich testów poza szpitalami, w stacjach typu drive-thru. Podobne rozwiązania powoli wprowadzane są w Polsce, ale tutaj inicjatywa ta ma charakter oddolny i nie jest wspierana przez państwo. Dzięki takim mobilnym stacjom w Korei dziennie przeprowadzano nawet dwadzieścia tysięcy testów na obecność COVID-19, a skorzystanie z możliwości wykonania testu było wolne od opłat. Istotnym filarem umożliwiającym prowadzenie skutecznej strategii „trzech T” jest służba zdrowia.  

Co więcej system opieki zdrowotnej w Korei Południowej jest oceniany jako jeden z najlepszych w wśród państw wysoko rozwiniętych. Istotnym elementem systemu jest skuteczna współpraca między sprywatyzowanymi szpitalami (większość koreańskich szpitali jest prywatna), a publicznymi ubezpieczeniami zdrowotnymi. To połączenie zapewnia powszechną dostępność do sprawnie funkcjonujących i świetnie wyposażonych placówek opieki zdrowotnej. Warto w tym miejscu podkreślić, że w Korei Południowej jakość usług publicznych, w tym służby zdrowia, wpływa na ocenę rządu, co widoczne było w wynikach kwietniowych wyborów.  

W Korei Południowej przy dużej liczbie wykrytych zakażeń, odnotowano jeden z najniższych wskaźników śmiertelności. Dla porównania na Węgrzech trend ten jest przeciwny, bo wiele osób u których COVID-19 jest wyrywany są już w stanie krytycznym.  Kolejnym istotnym elementem koreańskiej polityki było monitorowanie osób zakażonych, dzięki czemu szybko można było odizolować osoby, które mogły rozprzestrzeniać wirusa bez wprowadzania radykalnych środków, jakie można było zaobserwować w Polsce. Na sukces tego typu metod przełożyło się wykorzystanie nowoczesnych technologii. Dzięki monitorowaniu na bieżąco poprzez systemy GPS w telefonach komórkowych, Koreańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom mogło wysyłać informacje na temat miejsc, w których znajdowały się osoby zakażone.  

W kontekście majowych wyborów prezydenckich w Polsce należy zauważyć, że Korea Południowa była gotowa do przeprowadzenia wyborów parlamentarnych w kwietniu bez wprowadzania przepisów wyborczych, które mogłyby budzić kontrowersje. Odpowiednie przygotowanie lokali wyborczych sprawiło, że nie trzeba było wprowadzać metody korespondencyjnej. Przed każdym lokalem mierzono temperaturę i osoby wykazujące symptomy zakażenia były kierowane do specjalnych budek, w których mogły oddać głos. Osoby znajdujące się na kwarantannie, po wcześniejszym zgłoszeniu takiej chęci, były kierowane do wyznaczonych lokali po godzinie 18:00, kiedy były one zamknięte dla reszty społeczeństwa. Umożliwiono także oddanie głosów w szpitalach. Istotnym środkiem zapobiegawczym rozprzestrzeniania się infekcji było rozłożenie wyborów na kilka dni. Tradycyjnie w Korei wybory odbywają się w środy i jest to wtedy dzień wolny od pracy. W tym roku wprowadzono także weekend wyborczy. Dzięki takiemu zabiegowi uniknięto tłumów, które mogłyby stwarzać zagrożenie. Od wyborów nie odnotowano wyraźnego wzrostu liczby zakażeń, należy jednak podkreślić, że wybory odbyły się po szczycie zakażeń, kiedy rozprzestrzenianie się choroby zostało już opanowane. 

Warto jeszcze spojrzeć na kampanię wyborczą w Korei Południowej. Zazwyczaj jest ona krótka i za jej przeprowadzenie w dużej mierze odpowiada administracja lokalna, która np. zajmuje się rozwieszeniem plakatów wyborczych i dystrybucją programów. Do każdego z domów dostarczana jest koperta, w której znajdują się ulotki wyborcze wszystkich kandydatów z danego okręgu, a także informacje dotyczące możliwych sposobów oddania głosów czy adresy lokali wyborczych. W ten sposób każdy z kandydatów i partii politycznych miał równe szanse w zaprezentowaniu programu wyborczego. Zazwyczaj istotnym elementem kampanii wyborczych były spotkania i wiece. W szczycie epidemii ograniczono liczbę wydarzeń masowych. W odróżnieniu od Polski, w Korei Południowej nie pojawiła się debata na temat możliwości odwołania lub przeniesienia wyborów. Skupiono się na możliwości przeprowadzenia ich w bezpieczny sposób. Co ciekawe, sytuacja kryzysowa wzmogła w Koreańczykach postawy obywatelskie. Koreańczycy zastosowali się do wszelkich zaleceń władz, które od początku były przejrzyste i popierane rzez agencje zajmujące się ochroną zdrowia. Postawy obywatelskie zostały odzwierciedlone także przez frekwencję wyborczą, która była najwyższa od prawie trzydziestu lat. Zwycięstwo z wyraźną przewagą rządzącej Demokratycznej Partii Korei pokazało, że społeczeństwo pozytywnie oceniło działania władzy w obliczu epidemii. 

Światowa epidemia jest w pewnym sensie korzystna dla Korei Południowej. Skuteczna walka z epidemią zapewniła Seulowi pozytywny wizerunek na arenie międzynarodowej. Prezydent Moon Jae-in dostrzega ten trend, prowadząc „dyplomację koronawirusową” zyskuje punkty dla koreańskiego “soft-power”. W rządzie utworzono nawet specjalną grupę antykryzysową, która ma zajmować się pomocą innym państwom. Decyzja o powołaniu grupy wynika z ogromnej liczby zgłoszeń z całego świata, w tym z Europy Środkowo-Wschodniej w związku z koreańskim sukcesem. Ważnym elementem dyplomacji, oprócz dzielenia się doświadczeniem, jest wysyłanie zestawów testujących. Jednym z odbiorców szybkich testów na obecność koronawirusa (testów antygenowych) jest Polska.