W rozmowach dotyczących rozwoju relacji strategicznych, wyraźnie dominował obszar energetyki. Współpraca będzie rozwijana w trzech obszarach: technologii nuklearnej, technologii wodorowej oraz technologii czystego węgla. Premier Morawiecki zaznaczył, że Polska potrzebuje Japonii, która jest źródłem nowoczesnych rozwiązań technologicznych w sektorze energetycznym, który bez wątpienia wymaga modernizacji. Japoński rząd aktywnie poszukuje zagranicznych odbiorców wymienionych technologii. Wygląda więc na to, że przedstawiony kształt współpracy strategicznej jest wypadkową obopólnych interesów. Przyjrzyjmy się więc trzem wymienionym obszarom i zastanówmy nad tym, czy rozwój współpracy w każdym z nich może doprowadzić do zaspokojenia strategicznych interesów obu stron w bliskiej lub dalszej perspektywie czasowej.
Polski sektor produkcji energii elektrycznej potrzebuje modernizacji i budowy nowych bloków energetycznych. Po zakończeniu wspólnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki na pierwszy plan wysuwa współpracę w sektorze energetyki jądrowej. Czy oznacza to, że Polski rząd rozważa budowę pierwszego polskiego reaktora jądrowego produkującego energię elektryczną przez japońskie koncerny? Ze strony japońskiej takie rozwiązanie jest jak najbardziej pożądane. Po katastrofie elektrowni Fukushima I władze w Tokio podjęły decyzję o wstrzymaniu pracy większości reaktorów jądrowych. Premierowi Abe udało się przekonać obywateli do konieczności ponownego uruchomienia części z nich. Jednakże dyskusja dotycząca budowy nowych reaktorów na terenie Japonii jest trudnym tematem, który spotyka się ze zdecydowanym sprzeciwem opinii publicznej. W celu zabezpieczenia interesów japońskich producentów reaktorów jądrowych, rząd premiera Abe podjął działania mające na celu zwiększenie eksportu japońskich reaktorów. Należy jednak zaznaczyć, że strategia ta nie przyniosła jak na razie oczekiwanych rezultatów. Projekty budowy elektrowni jądrowych w Wietnamie, Turcji i Wielkiej Brytanii zostały odwołane z powodu zbyt wysokich kosztów inwestycji. Można więc przewidywać, że w przypadku rozpoczęcia przetargu na budowę elektrowni w Polsce japońska oferta również okaże się zbyt kosztowna. Wspomniana podczas szczytu współpraca w zakresie energetyki jądrowej będzie zapewne ograniczona do planów budowy prototypowego reaktora wysokotemperaturowego HTR, służącego do produkcji ciepła i wodoru na potrzeby przemysłowe. Reaktor ten nie będzie wykorzystywany w produkcji energii elektrycznej, lecz może stać się istotnym elementem drugiego obszaru współpracy jakim jest technologia wodorowa. Japoński rząd oferuje również wsparcie doradcze i szkoleniowe w projekcie rozwoju polskiego sektora energetyki jądrowej, co może okazać się nieocenionym wkładem.
Rozmowy dotyczące współpracy w zakresie energetyki wodorowej zostały rozpoczęte od powołania w roku 2018 zespołu parlamentarnego Polska Wodorowa. Na czele inicjatywy stał poseł ugrupowania Kukiz 15 Krzysztof Sitarski (obecnie członek partii Prawo i Sprawiedliwość). Możliwością rozwoju energetyki wodorowej były zainteresowane polskie władze lokalne oraz przedstawiciele przemysłu paliwowego i wydobywczego. Inicjatywie parlamentarnej uważnie przyglądała się ambasada Japonii w Polsce, która aktywnie wspiera japońską strategię promowania rozwiązań opartych na wodorze w skali globalnej. Podczas zorganizowanej w roku 2018 międzynarodowej Ministerialnej Konferencji ds. Energii Wodorowej (H2EM 2018) doszło do podpisania porozumienia o stworzeniu łańcucha dostaw wodoru, zmierzającego do obniżenia kosztów produkcji i zapewnienia konkurencyjności tego gazu na rynku paliw. Następnie plan rozwoju energetyki wodorowej znalazł się w pierwszej opublikowanej przez ministerstwo energetyki strategii energetycznej Polski. Wygląda więc na to, że współpraca w zakresie wykorzystania wodoru wyraźnie odpowiada na potrzeby obu państw. Należy jednak zaznaczyć, że efektów tej współpracy możemy spodziewać się w dość odległej perspektywie. Podczas styczniowego szczytu w Japoni premier Abe zwrócił uwagę na podpisaną umowę o współpracy w zakresie technologii wodorowej pomiędzy koncernem Toyota a grupą Lotos. Podpisany w listopadzie ubiegłego roku list intencyjny pomiędzy koncernami zakłada rozwijanie współpracy mającej na celu budowę stacji tankowania wodoru na terenie Polski. Jak na razie w naszym kraju nie ma ani jednej stacji ładowania wodorem, co uniemożliwia firmom takim jak Toyota, wprowadzenie na polski rynek pojazdów zasilanych tym paliwem. Polski sektor paliwowy nie zakończył jeszcze prac nad produkcją i oczyszczeniem wodoru, który mógłby być wykorzystywany w sektorze transportowym. Dodatkowo opłacalność produkcji wodoru na potrzeby transportu, bez rozwiniętej infrastruktury energetycznej opartej na Odnawialnych Źródłach Energii jest poddawana w wątpliwość.
„Systemy energetyczne Japonii i Polski są w dużym stopniu – większym niż w przypadku innych państw – zależne od węgla, co tworzy przestrzeń do potencjalnej współpracy” – zauważył Morawiecki. To prawda, że Japonia od początku lat 90. promuje badania nad technologiami „czystego węgla” i poszukuje potencjalnych odbiorców tych rozwiązań poza granicami. Przedstawiciele japońskiego sektora produkcji energii elektrycznej, na liście proponowanych rozwiązań eksportowych umieścili wydajne elektrociepłownie węglowe IGCC, które oferują większą wydajność energetyczną i zmniejszenie emisji CO2. Rząd premiera Mateusza Morawieckiego rozpocznie wkrótce kluczowe negocjacje dotyczące uczestnictwa Polski w strategii klimatycznej Unii Europejskiej. W celu pozyskania środków na transformację energetyczną, polski rząd będzie musiał przedstawić plany zmniejszenia emisji i ograniczenia spalania węgla kamiennego. Wydaje się więc, że rozwiązania oferowane przez Japonię są idealne dla Polskiego sektora energetycznego w obecnej sytuacji międzynarodowej. Należy jednak pamiętać o tym, że japońskie technologie czystego węgla zostały skrytykowane przez przywódców europejskich podczas ostatniego szczytu klimatycznego w Madrycie, ponieważ ich wykorzystanie nie eliminuje znacznych emisji gazów cieplarnianych. Nie wiadomo więc czy polskiemu rządowi uda się skutecznie zaprezentować rozwój współpracy z Japonią w tym zakresie jako kartę przetargową w rozmowach klimatycznych wewnątrz UE.
Podsumowując, współpraca Polski i Japonii w zakresie rozwoju rozwiązań energetycznych ma duży potencjał, lecz nie gwarantuje osiągnięcia wymiernych korzyści strategicznych. W krótkiej perspektywie należy więc skoncentrować się na korzyściach wizerunkowych jakie można wykorzystać w dyskursie nakierowanym na zaspokojenie wewnętrznych potrzeb politycznych obu przywódców.